Akademik? A jesli tak to jaki...?

[Witam! Jestem początkującą studentką analityki (no początkującą od pażdziernika heh) i mam zamiar mieszkać w akademiku...tylko że na razie mocno się zastanawiam czy rzeczywiście warto...a chodzi mi głównie o warunki w jakich sie mieszka(słyszałam że bród smród i grzyb na ścianie Confused

), atmosferę...(czy w ogóle jest czas na jakąś integrację???) No i ważne pytanie do starszych roczników- który akademik wybrać-na racławickich czy na badurskiego? Za każdą odpowiedż będę bardzo wdzięczna Smile

narka...

z badurskiego na zajęcia będziesz miała 5 minut, a z racławickiej pewnie z 50 licząc korki... nie mieszkam w akademiku w prokocimiu, ale chyba najgorzej nie jest Wink

Heheh wcale nie jest źle.... Rzeczywiście ostatnio miałyśmy grzyba w łazience nad brodzikiem, ale to dlatego że nas zalali z góry:P
A warunki wcale nie są złe. Mamy dwuosobowe pokoje, łazienkę na 4 osoby, i moim zdaniem w miarę spokój więc jeśli zamierzasz się uczyć to nie będzie z tym problemu. A imprezy też się znajdą.
A z resztą na racławickiej chyba Ci nawet akademika nie dadzą... wszystkim od nas dają na badurskiego.

No to rewelka Smile

Z tego co piszecie nie jest żle..a złozyłam wniosek własnie na badurskiego Smile

no to do zobaczenia w pazdzierniku! hm...no jeśli dostane ten akademik bo nigdy nic nie wiadomo heh:)

Tak zdecydowanie akademiki na ul. Badurskiego a zwłaszcza C. Panie sie nie czepiają jak w A i B i jest fajna atmosfera. Mieszkałam tam 4 lata i bardzo miło wspominam te czasy..... Pokoje są przyjemne i jak się je troszkę po swojemu urządzi to jest super. łazienka jest na 4 osoby, co jest dodatkowym atutem, nie na kilkanaście osób jak w innych akademikach. Powodzenia życzę, te studia są naprawdę fascynujące i dają duże możliwości trzeba tylko wiedzieć co potem po nich zrobić i jak sie ustawić Smile

moim osobistym zdaniem-akademik Smile

Badurskiego bo jest blisko na uczelnie,
C <chociaz trzeba przyznac ze A byl caly remontowany a B od 4 pietra w gore> ale w C sa miłe panie portierki Smile

pokoje nie sa złe-jak ktoś wyżej wspomniał dwuosobowe,łazienka na 4 i kuchnia jedna na piętro..cisza :p no przynamniej względna:P jednakże gdybyś się miała kwaterować w B to sie nie zgadzaj na pokój ulokowany na 1 lub 2 piętrze <nie wiem czy 3 nie jest remontowane> bo to istna strefa półcienia..

minusem jest to ze jest daleko do centrum-ale mnie to nie przeszkadza Smile

o Racławickiej sie nie wypowiadam bo tam nie byłam-chociaż chyba słyszałam nie przychylne pogłoski ale nie jestem pewna więc sie nie wypowiadam Smile

do zobaczenia w akademiku Smile

ja też polecam C. W pozostałych tez chyba nie najgorzej choć na blok A mówią "Klasztor" a pani Gienia z recepcji w tymże bloku pasuje na "Matkę (Wielokrotnie)Przełożoną". Co do grzybów to fakt mamy tam raj dla mykologów, ale od tego jeszcze nikt nie umarł. Ale polecam zdobycie pokoju od strony wydziału. Przeciwna strona zwrócona jest na południowy wschód dzięki czemu już w miesiącach wiosennych słoneczko czesze równo i czasem ciężko wytrzymać z gorąca...( folia NRC mile widziana i to najlepiej ta dwukolorowa która umożliwia przepływ ciepła z jednej strony na drugą)

Z grzybem nie ma problemu. Jak na pierwszym roku zastosowałyśmy w łazience super skuteczny szprej Wink

tak do końca studiów grzyb nigdy nie powrócił.
Samozjawisko występowania grzybów jest trochę winą studentów. Jak się przytka odpływ to i woda sąsiadom w sufit gdzies tam wsiąka i powoli powoli rosną różne zjawiskowe formacje.

ja rownież złożyłam podanie o akademik na badurskiego..z tego co mowicie jest całkiem znośnie, bo mnie osobiście martwiłyby te łazienki jedna na korytarzu..a jak na 4 to super.. zastanawia mnie dlaczego na naszym wydziale nie każa przynosić rożnych zaświadczen np z urzędu skarbowego jak gdzie indziej..w takim razie kazdy dostaje bez problemu akademik?

Bo nasze akademiki dzielimy z medycyną farmacją, ratownictem pielęgniarstwem i fizjoterapią.
Nie jest to strasznie dużo kierunków, poza tym większość osób z medycyny i tak wynajmuje mieszkania (oczywiście z innych kierunków też), bo oni nie mają zajęć u nas tylko w mieście.
A co do budynku B to przez lato planowali wyremontować całe pierwsze drugie i trzecie piętro, także w tym roku to będą najnowsze pokoje:)
Z resztą przez pół roku mieszkałam na pierwszym niewyremontowanym w B i wcale nie było tak źle Wink

Gdyby nie łazienka to nawet byśmy się nie przenosiły Razz

jeszcze jedno pytanko.. czy wejscie do akademika jest wolne? to znaczy o kazdej porze..? bo troche zastanawia mnie zasada działania tej instytucji,,;D

Ok. 23 drzwi sa zamkniete i trzeba dzwonic na domofon.

to oznacza ze wtedy moga wejsc juz tylko mieszkancy? przez cała noc ktos tam siedzi i otwiera? moze zadaje głupie pytania..ale poprostu chciałabym wiedziec wszytsko skoro juz sie zdecydowałam.. Smile

Jesli dzwonisz na domofon to prosisz Pania zeby Ci otworzyla, podajesz nr pokoju (czasem nie), one i tak pozniej sprawdzaja. Jesli chodzi o "obcych" to raczej zawsze musza zostawic jakis dokument na portierni, chyba ze Ci sie uda kogos przemycic, ale w nocy raczej nie. No i 9 zl za noc, jesli ktos bedzie u Ciebie nocowal.

dziekuje bardzo Smile

teraz wszystko jasne..