 |
 | Czy warto zostać Diagnostą Laboratoryjnym... |  |
Moniasialala
promielocyt

Dołączył: 22 Lip 2009 |
Posty: 78 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Myślenice Płeć: Kobieta |
|
 |
Wysłany: Sob 12:06, 14 Gru 2013 |
|
 |
|
 |
 |
Jestem studentką V roku OAM. Idąc na te studia kierowałam się dobrą opinią CMUJ i informatorem zamieszczonym na stronie,nie miałam nikogo znajomego kto w obiektywny sposób pomógłby mi podjąć decyzje.Dlatego postanowiłam zostawić ślad dla wszystkich potencjalnych diagnostów. Pragnę zaznaczyć że jest to moja osobista opinia i nie chcę nikogo urazić. Z góry przepraszam za błędy i literówki.
1.
Zajęcia praktyczne niestety będą luxusem, szybko uświadomicie sobie, że w teorii wiecie wszystko a w praktyce nie potraficie zrobić nic (prowadzący będą powtarzać że nauczycie się wszystkiego w pracy )+ ostatnio zakazano praktycznej nauki pobierania krwi...
Często też usłyszycie "Nie wiemy jak was uczyć bo ani nie jesteście lekarskim ani farmacją"- stąd będziecie się uczyć rzeczy, których tak naprawdę nigdy nie wykorzystacie(duuużo tego będzie).
Poznacie niesamowite techniki, które oglądacie w dr House i wielu innych serialach (np. badania genetyczne), rodziny będą was pytać o choroby i wyniki-a wy będziecie z łatwością pełnić rolę lekarza pierwszego kontaktu
Niestety w Labie wam się to nie przyda, lekarze rzadko pytają Diagnostę o opinię(tu też są wyjątki dające nadzieję)
2. Prawdę o tym zawodzie poznacie między 3 a 4 rokiem bo dopiero wtedy ma się kontakt z PRAWDZIWYMI DIAGNOSTAMI którzy pracują w Labie np :szpitalnym.
Jak brzmi ta prawda?
Po Analityce nie ma pracy- oczywiście część osób po wielu trudach ją znajduje. Ale na prawdę uważacie, że to normalne że po tak ciężkich studiach większość osób nie pracuje w zawodzie... Jeżeli już znajdziecie się w gronie szczęśliwców to musi zadowolić was satysfakcja z pracy. Na pewno nie będzie to pensja skąd wiem?Na V roku ma się już znajomych pracujących,na praktykach rozmawia się z pracownikami bezpośrednio. Ale do rzeczy. Największa sieć laboratoriów prywatnych zatrudnia Diagnostów na podstawie Umowy o Dzieło(nie wszystkich, ale po studiach nie można liczyć na nic więcej)często zarabia się najniższą krajową, często sytuacja podobnie wygląda w szpitalach:nie wiem jaką dostaję się umowę, ale wiem np że ludzie z doktoratem i specjalizacją zarabiają około 2tys...
3. Kolejna istotna rzeczy. Może sie zdarzyć, że będziecie pracować na tym samym stanowisku z lekarzem (lekarze tez mogą robić specjalizację z diagnostyki) będziecie mieli te same obowiązki, tyle że jego pensja będzie dwu-trzykrotnie przewyższała waszą...
Oczywiście są też wyjątki, słyszałam opowieść że ktoś po studiach dostał prace za 3tys. ale nie znam tej osoby i takie zdarzenia to niestety rzadkość.
Jeżeli marzycie o diagnostyce, zdajcie na lekarski i róbcie specjalizacje z Diagnostyki Laboratoryjnej! Nie ma nic gorszego niż świadomość że po ciężkich studiach medycznych jest się bezrobotnym,albo pracuje się za pensje pani sprzedającej... Nie chodzi tylko o pieniądze. Diagności wciąż borykają się z brakiem szacunku okazywanym przez lekarzy oraz ograniczeniami które sprowadzają ten zawód do "operatora maszyn"...
|
|
 |
|
 |
 | |  |
magdalenka
mieloblast

Dołączył: 20 Lip 2009 |
Posty: 20 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: krosno Płeć: Kobieta |
|
 |
Wysłany: Sob 12:28, 14 Gru 2013 |
|
 |
|
 |
 |
Ehh...w ogóle mam wrażenie że przez cały czas na V roku słyszymy tylko jak to ciężko z pracą, jakie to wszystko niesprawiedliwe, że nie jesteśmy traktowani na równi z innymi kierunkami medycznymi itd. itp. Trochę już na to za późno dla nas, więc dobrze że ktoś chce ostrzec przyszłych studentów analityki;) przychodzicie na ten kierunek na własną odpowiedzialność Dodatkowo życia nie ułatwia nam wspaniały rząd z kolejnymi ministrami zdrowia na czele, wymyślający coraz to nowe niedorzeczne pomysły :/ W pełni się zgadzam z tym co napisała wyżej Monika. Warto jeszcze dorzucić problemy ze specjalizacjami, zbyt drogimi, niedostępnymi dla wszystkich chętnych, a jednocześnie nie niosącymi ze sobą żadnych korzyści, chociażby finansowych. Bo przepraszam bardzo 100 złotych podwyżki po uzyskaniu specjalizacji ( której koszt często przekracza 10 tys. złotych:/) to jakaś kpina. Tyle ode mnie, pozdrawiam przyszłych diagnostów
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
zołw
Gość
|
 |
Wysłany: Śro 21:31, 22 Sty 2014 |
|
 |
|
 |
 |
Do tego zawodu trzebaby chyba czuć powołanie...na pewno nie zalecam tego wyboru gdy lubimy chemie, biologie ale zawód lekarza odpada i sprzedawac leków tez nie chcemy. Jeśli marzy sie praca w laboratorium (niekoniecznie diagnostycznym) to oczywiscie lepiej wybrać chemie czy biotechnologie - więcej możliwości. Tak czy siak w swym problemie nie jestesmy osamotnieni - studentow niezaleznie od kierunku jest poprostu za duzo! Wszedzie: w kawiarni, pociągu na przystanku spotykam młodych ludzi których rozmowy sa juz monotematyczne...bez sensu te studia, trzeba bylo inny/drugi kierunek robic, po co w ogole na studia sie wybierać, nie wiem co robić w życiu...itd
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |