 |
 | Na co mam sie przygotować??? |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
zosh
webmaster

Dołączył: 23 Cze 2005 |
Posty: 792 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Krk/N.Sącz |
|
 |
Wysłany: Pon 13:36, 18 Lip 2005 |
|
 |
|
 |
 |
heh program pewnie juz masz w ksiazeczce, ale jest tez[link widoczny dla zalogowanych] a szczegoly myślę, że wyjdą w praniu.
Pierwszy rok jest o tyle dziwny, że jest piewrszy i najnormalniej ma się przed wszystkim pietra, chociaż czasem się mieć nie powinno.
No cóż szczęscie mają osoby, które z chemii analitycznej są w grupie dr Opoki, a nie Somogyi, bo lubi dawać popalić. Z matmy ... nie należy się przejmować jak się czegoś nie zaliczy. Należy się też nie martwić jeżeli mgr. Dębska twierdzi, ze już więcej razy nie będzie wolno do niej przychodzić
Ale warto siąść i zaliczyć, bo ma się najzwyczajniej spokój, a nie takie łażenie z matmą na głowie.
Z histologii ... pamiętam, że szczęście się liczyło no i oczywiście każdy dzień zdający kupuje po jednym torcie i tyle herbacianych róż ile jest osób zdających .. oczywiście mówi się, że to na ręce żony i tak się żyje na pierwszym roku. Nie należy się marwtić potem, przyjdzie na to czas 
|
Ostatnio zmieniony przez zosh dnia Wto 15:54, 19 Lip 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
zosh
webmaster

Dołączył: 23 Cze 2005 |
Posty: 792 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Krk/N.Sącz |
|
 |
Wysłany: Pon 17:30, 18 Lip 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Oj tego sama nie mogę do końca obczaić. Ostatnio siedziałam na parktykach z kierowniczką laboratorium mikrobiologicznego i poweidziała, że jest ciężko (1200 zł) i że trzeba i tak przy posiadaniu pracy szukać bogatego męża. No nie wiem ja bym na męża nie liczyła
Co do przedstawicieli handlowych ... ich złote lata mijają powoli, lae nie mieli tak źle. 7000 zł, własne auto i kom, ale za to cały dzień w pracy i pełna dyspozycyjność.
Znowu moja mama rozmawiała z jakąś panią anlityk ze szpitala i podobno wyciaga 2000zł bo dużo płacą za dyżury.
Z pracą jest ciężko chyba standardowo,może w naszym przypadku trochę gorzej, ale w sumie jak tak patrzę, to jak się ją już ma ... to żyć nie umierać. Pewnie i tak zależy gdzie, ale nie powiem żeby te panie miały źle i się jakoś przepracowywały
Czasy się zmieniają, za 5 lat może być całkiem inaczej. Rynek wysyci się w końcu farmaceutami, a i z nami może być inaczej. Jeśli będzie źle ... język norweski i wyjazd za granicę. Tam potrzebuję wszystkich związanych z medycyną. Wiadomo też, że na początek trzeba załapać jakąkolwiek pracę i nie narzekać na kasę, bo sama praca jest bardzo ważna.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
nocturne212
użytkownik nieaktywny

Dołączył: 20 Sty 2007 |
Posty: 944 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 15:19, 04 Sie 2007 |
|
 |
|
 |
 |
kropla napisał: | jako nowicujsz chętnie posłucham troche o tych studiach. Pierwszy rok jet naprawde taki cięzki czy jest troche czasu na integracje? |
Pierwszy rok jest wystarczająco ciężki, żeby zdac sobie sprawę z tego, że te studia nie są łatwe i wymagają dużo roboty. Ale, żeby nie było straszenia - można z nich miec naprawdę dużo satysfakcji, poznac mnóstwo fajnych ludzi, a przy odrobinie szczęścia i kreatywności wybic się na ich końcu jak z trampoliny i trafic gdzieś poza laboratorium. Chociaż myślę, że jeśli unia sypnie kasą, a ustawa zmieni się kiedyś na naszą korzyśc i zaczniemy wreszcie zarabiac tyle, co nasi koledzy po fachu na zachodzie, praca rutynowa na pewno nie będzie najgorszą życiową perspektywą, bo w gruncie rzeczy na tle innych jest bardzo przyjemna Jedyny problem to rzeczywiście żenująco marne płace.
Jeśli zaś chodzi o czas na integrację, to przecież każdy jest Panem swojego czasu i to, na co go przeznaczy zależy tylko od niego samego Ale nie bój się o to, że zabraknie go na integrację. Może byc raczej problem z chęcią pozostałych do integrowania się, ale to zależy w jakie towarzystwo trafisz.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
zosh
webmaster

Dołączył: 23 Cze 2005 |
Posty: 792 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: Krk/N.Sącz |
|
 |
Wysłany: Sob 19:13, 04 Sie 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Językami nie należy się przejmować. W przypadku angielskiego, u nas prowadząca zrobiła test i podzieliła osoby na 2 grupy: początkującą i średniozaawansowaną. Ta średnozaawansowana nie była znowu taka zaawansowana Zajęcia z języków odbywają się w centrum na Jagiellońskiej, a prowadzący są z reguły wyrozumiali. Łaciną też nie należy się przejmować.
Na pierwszym roku większość zajęć odbywa się na Prokocimiu, potem na kolejnych latach fizjologia - na Grzegórzeckiej, patofizjologia na ulicy Czystej, filozofia - Michałowskiego hematologia - Kopernika itd.
Jedyną trudnościa jest przestawienie się z trybu liceum na tryb - studia. Chociaz czasami studia to takie 4*liceum ze wzmożona ilością kartkówek, zaliczeń, odpytywań. Nie są to studia tego typu, że uczysz się dopiero w sesji. Z większości przedmiotów prowadzący na to nie pozwalają, stosując odpytywanie i kartkówki 
|
|
 |
 | |  |
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 10
|
|
|
|  |