|
|
|
| | |
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Dudek
mieloblast
Dołączył: 19 Kwi 2006 |
Posty: 23 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 18:11, 10 Lip 2007 |
|
|
|
|
|
nocturne212 napisał: | Ach, sorry że tak trochę poza temat wyjadę (jak zwykle), ale zamiast analityki chciałem iśc na weterynarię właśnie do lublina i mam wrażenie, że studia tam byłyby co najmniej tak fajne jak tutaj. A koledzy mówią, że kadra tam jest w dechę i mają dużo więcej czasu dla siebie niż my w tym bajorze, ale wiadomo - to nie ten sam kierunek, więc porównac nie mogę |
Tym bardziej żtrudno porównać bo weterynaria jest na Akademii Rolniczej, (lubelska zwana też Akademią Relaksu) a analityka na Akad. Medycznej - troche inna specyfika uczelni hehe. Mam znajomych na wecie, ja tego za żadne skraby bym nie chciał studiować bo to kompletnie nie dla mnie, mają raczej porównywalną ilość nauki, ale trzeba mieć jednak jakieś ciągoty do wety. Ja znowu miałem iść na farmacje, nawet się dostałem w tamtym roku ale zdecydowałem sie na analityke, a farmacje może wezme po 2. albo 3. roku jako drugi kierunek, w na AML bardzo dużo przedmiotów przez pierwsze dwa lata przepisują. Dlatego chyba jednak nie przeniosę się na CMUJ bo tylko sobie skomplikuje
|
|
|
| | |
nocturne212
użytkownik nieaktywny
Dołączył: 20 Sty 2007 |
Posty: 944 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 18:38, 10 Lip 2007 |
|
|
|
|
|
Dudek napisał: | a farmacje może wezme po 2. albo 3. roku jako drugi kierunek |
Jesteś tego pewien? Bo farmacja to jest dopiero (tu miałem użyc niecenzuralnego słowa, ale postaram się zastąpic je innymi).. do tego trzeba miec "powołanie" A przy tym umiejętnośc kompletnego olewania tego, co gdzie indziej nazywa się "klimatem studiów", a tutaj "promotorem depresji". No ale jeśli jesteś pewien Też zależy na jakich ludzi się trafi.
Co do weterynarii, to szczerze mówiąc nie potrzebowałbym żadnej zachęty, gdyby tylko była na miejscu. Niestety u nas od kilku lat jest "w planach". Natomiast w lublinie z tego co słyszałem mają tak dobrych wykładowców, że nauka to przyjemnośc Czego niestety nie mogę powiedziec o CMUJ. W każdym razie dobrze, że weterynaria nie jest na AM, bo musiałbym zacząc współczuc zwierzętom, a raczej nie jestem ich miłośnikiem, byc może wbrew pozorom Sprawy ziemskie należy pozostawic ludziom, którzy mają o nich jakiekolwiek pojęcie, bo przy obecnej sytuacji widzę, że służba zdrowia, której ogniwem będę pewnie kiedyś także ja, powinna się zajmowac czasem tylko sprawami poza ziemskimi
|
|
|
| | |
|
| | |
nocturne212
użytkownik nieaktywny
Dołączył: 20 Sty 2007 |
Posty: 944 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 19:25, 10 Lip 2007 |
|
|
|
|
|
No luzów miec nie mogą, bo mają analitykę, medycynę, stomatologię i farmację w jednym, a do tego nie dla jednego homo sapiensa tylko 4500 do 5000 gatunków ssaków, 8800 do 10200 gatunków ptaków i czterech rzędów gadów plus ewentualnie jak ktoś choduje chrząszcze to pewnie też chciałby otoczyc je opieką medyczną buhaha.. Z tego na szczęście większośc to jeden schemat, no i większości się nie hoduje, ale i tak ogrom wiedzy wzbudza mój szczery respekt Poza tym nie rozumiem, dlaczego wśród wetów jest tylu czadowych ludzi, a u nas można ich liczyc na palcach hmm.. no żeby nie przeginac to kilku rąk
|
|
|
| | |
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 3
|
|
|
| |