|
| Z analityki na... analitykę. | |
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
atena
promielocyt
Dołączył: 18 Lip 2009 |
Posty: 65 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: okolice BB Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Nie 23:27, 14 Lut 2010 |
|
|
|
|
|
Obawiam się, że jak już się o tym bagnie przekonam na własnej skórze, to może być za późno.
Wososh, naprawdę jest AŻ tak źle?
Z tymi kierunkami biologiczno-chemicznymi to jest taki problem, że zawsze jest ktoś, kto mówi, że "tutaj nie ma przyszłości". Że po biologii jesteś nauczycielem, po chemii, dla odmiany- jesteś nauczycielem, po dietetyce i fizjo nie masz pracy, że pielęgniarki i położne mają niskie pensje i lekarze nimi pomaiatają, po farmacji stoisz za ladą... Medycyna daje perspektywy, ale lekarski to inwestycja na lata. Po tych 6 latach wciąż nie jesteś lekarzem, tu trzeba ogromu samozaparcia. I teraz- wybieraj mądrze.
No tak, a wracając do tej Warszawy...
|
Ostatnio zmieniony przez atena dnia Nie 23:31, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| | |
wososh
administrator
Dołączył: 24 Cze 2005 |
Posty: 1552 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
Wysłany: Pon 23:50, 15 Lut 2010 |
|
|
|
|
|
jest źle, z kilku powodów, oto niektóre:- malejący do minimum popyt na diagnostów na rynku pracy, który potrwa conajmniej do końca 2010 roku (ze względu na kryzys ekonomiczny) lub dłużej, co wiąże się z centralizacją wykonywania usług diagnostyki laboratoryjnej przez sieci laboratoriów. boleśnie odczuwają to już teraz pracownicy małych laboratoriów przyszpitalnych, gdzie korporacyjny pracodawca przejmując placówkę, redukuję na przykład połowę etatów. sam zmagam się z sytuacją zawodową i wiem, że do znalezienia dziś pracy w krakowie potrzebne jest przede wszystkim szczęście. może akurat gdzieś zwolni się miejsce. nie ma czegoś takiego jak stałe zapotrzebowanie na analityków (por. z farmaceutami)
- oczywiście nasz 'kochany' kidl, który robi wszystko żeby uzbierać więcej składek, natomiast nie robi nic, by poprawić sytuację płacową analityków. niedługo na rynek wejdzie ogromna fala diagnostów po podyplomówce i zasili szeregi bezrobotnych, oraz konto bankowe beneficjentów listy kidlera.
- nadal niedostosowanie kształcenia na analityce medycznej dla potrzeb rynku pracy; temat rzeka, ja nakreślę tylko kilka swoich uwag. program kształcenia opierający się o model medycyny (histologia, fizjologia, patofizjologia, patomorfologia itd.) wytwarza niby-medyków. szkoda tylko że całą tą wiedzę diagnosta zostawia przed progiem laboratorium, bo w środku zobowiązany jest przede wszystkim do bezbłędnej i sprawnej obsługi maszyn. jeśli napotyka na problem medyczny, to jest to zazwyczaj dziwaczny wynik, a jego rozwiązanie sprowadza się do powtórnego pobrania/zanalizowania materiału. i za to diagnosta dostaje pieniądze, kto wierzy że jego wspaniała wiedza medyczna będzie opłacana, ten srodze się myli, wiedzą medyczną ma dysponować lekarz, on podejmuje decyzje i za to mu płacą. diagnosta podejmuje decyzję czy podłożyć próbkę jeszcze raz pod maszynę, czy nie. i za to mu płacą (decyzyjność na stanowisku pracy = wysokość pensji). 5 lat jak krew w piach.
- alternatywa nr 1.: rynek laboratoriów specjalistycznych. tam pracodawcy szukają raczej specjalistów, kto mi powie zatem, od czego jesteśmy po analityce specjalistami? hplc? MS? immunodiagnostyka? cytometria? sekwencjonowanie?
- alternatywa nr 2.: sektor R&D. tylko że niedawno przeczytałem na tym forum, że chemia to tak na prawdę analitykowi nie jest potrzebna. zatem z czym do ludzi? gdzie biegły warsztat laboratoryjny? gdzie znajomość rynku usługodawców sprzętu i odczynników? gdzie perspektywiczne rozeznanie co do możliwości prowadzenia doświadczeń związanych z pracą badawczą? druga sprawa, czy ktoś może wskazać mi, kiedy na analityce jesteśmy przyuczeni do pracy naukowej? nie chodzi mi o moment, kiedy magistrant trawia zielony na pracownię i się najpierw przypatruje a potem odtwarza. to też nas nie faworyzuje. jesteśmy tylko specjalistami od siuśków i kropka.
- alternatywa nr 3.: praca w innym zawodzie. to nie zdejmuje z nas obowiązku płacenia składek kidl. hura!
|
|
|
| | |
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
| |