nocturne212
użytkownik nieaktywny
Dołączył: 20 Sty 2007 |
Posty: 944 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 20:57, 05 Cze 2007 |
|
|
|
|
|
Nie, nie lubie sistars, ale zgadzam się z tym co mówisz - wszystko przed było niesamowite. Zresztą co tu dużo mówic - jak włączam płytę Stańki czy Komedy, siadam w fotelu i zamykam oczy, już się rozpływam, ale posłuchac i zobaczyc jak grają to na żywca, to przyjemnośc o stokroc bardziej wyrazista. Do diabła z deszczem, chłopie jakby grali w scenie pod Niagarą to bym stał i ich słuchał Sistars to jednak nie do końca mój klimat, a od hip hopu to się daleko trzymam. Prędzej Możdżer czy Danielsson, no albo coś progresywnego, awangarda, rock, punk Ale pomimo barierek i zaj...stego ścisku frajdę nam zrobili, nie?
|
|