zosh
webmaster
|
Ech nie mogę się zgodzić z tym minimalizmem emocjonalnym, było sporo przypadków, w których Dr wstawiał się za nami, choć nie musiał. Nie miejsce to i nie czas żeby rozpisywać się na ten temat, ale tak było.
Zresztą w temacie chodziło mi nie tylko o wyjście do teatru, raczej jakiekolwiek wyjście poza mury mieszkaniowe i uczelniane, poprostu chęć poza studiowaniem, robienia czegoś jeszcze. Odczuwanie potrzeb i popędów, bo zdaje się, że u niektórych one zanikają U mnie czasami też ... |
||||||||||||||
|
isu
mielocyt
|
ja napiszę krótko, bo takie dyskutowanie już poważnie mnie denerwuje (zgubił nam się chyba sens). wszystko chciałam podsumować tylko tym->jak mamy chodzić gdzieś, gdzie nie musimy, jak nawet na wykład, na który z własnej przyzwoitości miało przyjść więcej osób, ale nikomu się chyba nie chciało, bo to przecież nieobowiązkowe!! wiem, że może to nienajlepszy przykład, ale zawsze o czymś świadczy.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez isu dnia Wto 19:09, 14 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz |
zosh
webmaster
|
[offtop]Wielka akcja grupy A poszła się bujać, obecne były 4 osoby z A + 2 z B.
Podziękowanie dla tych których nie było, widać ich aktywność nie wykracza nawet poza obowiązki uczelniane w sytuacjach kryzysowych, gdy to grupa B miała POCT. Poszła lista i oberwało się starościnie ... za przekłądanie na termin w którym przyszła garstka osób.Też nie chodzę na wszystkie wykłady ale na ten mieliśmy przyjść. [/offtop] |
||||||||||||||
|
wososh
administrator
|
no to po co się przyznaliście że było przekładane? 6 osób to ponad 15% roku = czyli wybitnie wystarczająco (na innych wydziałach chodzi na wykłady ok 10%). poza tym niektórzy mogli mieć ważniejsze sprawy do załatwienia od wykładu!
|
||||||||||||||
|
aga
promielocyt
|
Zosh, easy, zbyt serio do tego podchodzisz, piszac o minimalizmie emocjonalnym chodzilo mi o pewne zachowanie jakie zaobserwowalam u Mr Hyde,podejscie do spraw,np nigdy nie widzialam zdenerwowanego Mr Hyde'a. To byla luzna dygresja, wcale nie pisalam,czy to jest dobre czy zle i naprawde nie musisz przekonywac mnie ze Mr Hyde jest dobry. Nawiasem mowiac w mojej ocenie Mr Hyde wypada bardzo!!! pozytywnie. Nie odczytalas tez nutki sarkazmu i ironii w tej wypowiedzi (np.przy wspomnieniu o okrutnym aktcie duszenia). Nie sadzilam,zreszta ze dyskusja zjedzie w ta strone. Zreszta to co ja tu wypisuje,to sa tylko moje dywagacje,wywody i nie nalezy sie do nich za bardzo przywiazywac. Oczywiscie,ze moglabym napisac- Tak, Mr Hyde zgadzam sie z panem! tyle ze wtedy nie byloby dyskuji,a jesli kogos ona drazni to zawsze moze jej poprostu nie czytac. Zosh,i ja nie chce tu podgrzewac atmosfery ostrymi slowami skierowanymi do kogos osobiscie. Tlumaczac dodam,ze dla mnie dyskusja ma sens,gdy sie: primo-dyskutuje-czyli wymienia poglady, secundo-nie podchodzi zbyt serio. Bo to jest 'tylko' dyskusja. Nie wiedzialam ze to tak powaznie potraktujecie.
Isu,rozumiem ze gr A zawalila,mnie tez nie bylo, na swoje usprawiedliwienie dodam,ze NIE MOGLAM przyjsc,bo w tym czasie mialam zaczac badania do mgr,a bylam umowiona juz wczesniej i nie moglam tego przelozyc. |
||||||||||||||
|
Mr Hyde
asystent / adiunkt
|
Świadomie czy nie korzysta Pani z "Praw Pani Parkinson" (polecam). Gdzie w proponuje się aby przypadku braku argumentów należy zbić przeciwnika z pantałyku np. stwierdzeniem - A ty masz brudne uszy ...
Odbijając piłeczkę - jestem bardzo zaszczycony, że ktoś stale wpatrywał się w moje minimalistyczne oblicze, tak bardzo, że nawet w czasie duszenia nie zauważył żadnej mimiki. W każdym razie jestem żonaty... W każdym razie mimo, że jest jeszcze sporo argumentów (dla obu stron), uważam, że najbardziej istotne rzeczy zostały już powiedziane |
||||||||||||||
|
aga
promielocyt
|
No to teraz mi glupio Nie myslalam,ze tak to Pan odbierze. Nie to bylo moja intencja. Widac,nie umiem dyskutowac. Wiec jezeli pana uraziłam,to przepraszam.
|
||||||||||||||
|
zosh
webmaster
|
Skąd wiesz, że sie przyznawaliśmy? Pan od immunologi nadzorował dzisiaj wykład i chyba wie, że był przekładany czy nie, w końcu sprawa była załatwiana u niego. Nic się nie stało, ot co głupia sytuacja. |
||||||||||||||||
|
sinsky
użytkownik nieaktywny
|
..............ale wtopa........ |
||||||||||||||||
|
Mr Hyde
asystent / adiunkt
|
Aga, wyluzuj.... no kto się nie zna na żartach??? Na forum sami swoi przecież (żona nie czyta).
bo w sumie nie rozumiem, czy pasus o duszeniu żle odebrałem jako odwrócenie uwagi od meritum, czy też Pani oczy skierowane na mnie nie są oznaką zadurzenia.... ;-). Ale jak by co to dalej jestem żonaty. |
||||||||||||||
|
isu
mielocyt
|
dobra, na tym mogę skończyć |
|||||||||||||||
|
hyenka
mielocyt
|
Pewnie, że NIEKTÓRZY mogli mieć inne plany. A reszta???...Fajnie było mieć 9 dni wolnego, nie?
Ale wracając do tematu głównego...Zosh, oczywisty jest fakt, że łatwiej jest nic nie robić! Ale czy życie jest wtedy ciekawsze? Z pewnością nie! (przynajmniej dla mnie) Wydaje mi się, że większość homo sapiens sapiens robi coś, by swoje życie jakoś urozmaicić. Jeden pójdzie do kina, drugi na koncert a jeszcze inny będzie zbierał znaczki, kolejny hodował maryśkę w obudowe od komputera Oczywiście są osoby, które nie mają w ogóle zainteresowań, nie chodzą to teatru itp. Ale skoro one czują się z tym dobrze, to jaki problem? Mi to zupełnie nie przeszkadza. Widzę, że aga i Mr Hyde podkręcają temperaturę na forum Prawda jest taka, że nie zawsze można dogadać się przez te kable, dlatego wynikają pewne nieporozumienia |
||||||||||||||
|
wososh
administrator
|
sugerujesz, że brakuje "chemii"? nie nie, wcale nie sugeruję C<sub>2</sub>H<sub>5</sub>OH |
||||||||||||||||
|
zaba
promielocyt
|
Ewa napisała:
Zgadzam się z Ewą ! Dlaczego mamy zmuszac ludzi do robienia czegoś na co nie mają ochoty, wprawiać ich w zakłopotanie i dręczyc teatrem, muzeami skoro oni sami nie czują takiej potrzeby by sie w ten sposób relaksować.Może dla niektórych to żaden relaks ale zwykły stres! Może oni wolą spotkać sie z przyjaciółmi i pogadać, bo dla nich kontakt z drugą osobą, rozmowy o bieżących sprawach to jest przyjemność. Nie widzą oni niczego pasjonującego w rozmowie o rozwalających sie koszach wiklinowych ( w sumie jak one sie zachowały ?? ),czy dyskusji na temat wojen perskich:). Każdy z nas jest inny i ma swoje potrzeby i sposoby ich realizowanie takie, ktore są dla niego przyjemnością . Nie musimy udawać znawcy wszystkich sztuk granych na teskach w teatrze by czuc sie dobrze i mieć poczucie spełnienia swoich potrzeb w dziedzinie kultury. |
|||||||||||||||
|
Co jest łatwiejsze? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.